Serwis YouTube nie często kojarzy się naszym uczniom oraz nauczycielom ze źródłem wiedzy przydatnej w szkole. Dzisiaj rzadko na swojej drodze, można spotkać osoby, które nie widzą czym jest serwis YouTube. Spotykając się na szkoleniach z nauczycielami, zauważyłem, że w ich środowisku narosło wiele mitów oraz niepotrzebnych obaw. Czy „You Tuba” można wykorzystać na lekcji…?
Oczywiście! Coraz więcej nauczycieli sięga po to narzędzie. Na moje pytanie, dlaczego właśnie tak robicie? Co Wam to daje?, słyszę odpowiedź: ułatwia prowadzenie lekcji, można przygotować dodatkowe materiały na lekcje. Uważam, że YouTube, wśród nauczycieli ma tyle samo zwolenników co przecinków.
Dzisiaj chciałbym Wam pokazać kilka ciekawych kanałów, które będzie można wykorzystać na lekcji. Zazwyczaj takie filmy nie są długie (4 – 8 minut), więc mogą być doskonałym uzupełnieniem do lekcji. Niektóre z kanałów są w języku angielskim, ale mogą być ciekawą inspiracją dla każdego z Was. Serwis You Tube, który został został założony przez Chada Hurleya, Steve?a Chena i Jaweda Karima jest miejscem, gdzie możemy się wymieniać pomysłami oraz szukać inspiracji do realizacji własnych projektów. Wielokrotnie jako nauczyciel historii wykorzystywałem materiały zamieszczone na tym serwisie. Na chwilę obecną, bo nie wiemy w jakim kierunku serwis będzie się rozwijał, strona https://www.youtube.com/ jest godna uwagi!
Kanał prowadzony przez dwóch braci – nauczycieli Johna i Hanka Green. Wierzymy w staromodny pogląd, że nauka może być fajna – mówią we wstępniaku do swoich kursów i faktycznie wprowadzają go w czyn. Tworzą filmiki tłumaczące w lekkiej i przystępnej narracji, przeplatanej ładnymi, poglądowymi grafikami, różne pojęcia i zagadnienia – z historii, literatury, biologii, chemii, astronomii czy psychologii. Kanał może się pochwalić prawie 3 milionami subskrypcji.
Twórcom rysunkowych filmików o prawach i zawiłościach fizyki przyświeca cytat: „If you can’t explain it simply, you don’t understand it well enough” (jeśli nie potrafisz tego wytłumaczyć w prosty sposób, prawdopodobnie nie zrozumiałeś tego dość dobrze). Autorzy stosują się do tego doskonale – prostota rysunków w połączeniu z bardzo bogatą i świetnie opowiedzianą wiedzą sprawia, że fizykę mogą zrozumieć najoporniejsi (choć tempo mówienia lektora może być barierą w zrozumieniu wszystkiego). Na szczęście część filmów doczekała się polskich napisów i z tych można korzystać z dużym pożytkiem edukacyjnym.
Żeby zrozumieć, skąd wzięły się linie papilarne, jak stara jest Ziemia i czym jest miłość warto posłuchać i obejrzeć filmiki na tym kanale, choć znajomość angielskiego będzie niezbędna (chyba że zadamy uczniom tłumaczenie i tworzenie napisów w tym arcyciekawym kanale). Istnieją także bliźniacze kanały – SciShowKids z myślą o najmłodszych, a także SciShowSpaceo tajemnicach kosmosu. Jeśli znajomość języka nas lub uczniów ogranicza, warto tu zajrzeć mimo wszystko, zobaczyć warstwę wizualną filmów i zainspirować się samym sposobem formułowania i tłumaczenia tematu/problemu.
Autorski kanał Tomasza Rożka, fizyka zajmującego się popularyzacją nauki, autora książek i licznych artykułów. Znajdziemy tu filmy o bardzo różnorodnej tematyce, pogrupowane w playlisty: Okiem fizyka, Nauka w kuchni, Fizyk o naturze. Autor umiejętnie przekazuje ciekawostki naukowe, odnosząc się do codziennych, otaczających nas przedmiotów i zjawisk. Humor i brak zadęcia może przekonać naszych uczniów do szukania na tym kanale odpowiedzi na intrygujące pytania o naturę świata.
Darek Hoffmann, informatyk z wykształcenia, pasjonat fizyki i astronomii, autor bloga o tej tematyce, założył kanał SciFun, żeby dotrzeć także do młodszych odbiorców i popularyzować nauki ścisłe. W swoich filmach przeprowadza eksperymenty, wyjaśnia zjawiska, pokazuje symulacje. Warto zachęcić uczniów, by oglądali jego filmy – mogą obudzić ciekawość i fascynację, którą trudno z nich wykrzesać podczas czytania podręczników.
Ostatni na liście to blog bardziej humanistyczny prowadzony przez Radosława Kotarskiego. Mówi o sobie: jestem uzależniony od zdobywania nowych informacji i postanowiłem się dzielić nimi z innymi. Tworzy filmy objaśniające zawiłości języka polskiego, a także przedstawiające mało znane fakty z historii, medycyny, sztuki. Pomijając, ile można z tych kilkunastuminutowych filmów wynieść informacji, sama formuła narracji prowadzącego jest bardzo dobrym przykładem umiejętności syntetyzowania wiedzy, co w rozczłonkowanej szkolnej praktyce nauczania przedmiotów humanistycznych może stanowić wzór.
Na koniec zapraszamy na wycieczkę po Wrocławiu 🙂
Źródło: http://www.edunews.pl/nowoczesna-edukacja/e-learning/3003-po-wiedze-na-youtube-1